Zmiennicy - WPT 1313

rozumiemy się? ;)

"jeży"... ło dżizys... po prostu nie mam wiecej pytan

Ostatnio edytowany przez WRC (23-01-2008 23:33:57)

as33333 :

Mieczyław Hryniewicz jakom jacek zytkiewicz
Ewa Błaszczyk jako kasia piórecka
daniel kozkiewicz jako romek piórecki
oraz irena kwiatkowska jako pani piórecka i jeży turek jako pan piórecki


takie są moje propozycje co do aktorów drugo planowych hehe....................

a moje som takie:
Bogósław Linda jako Stachu
Borzena Dykiel jako Zocha
Edward Lubaszenko jako Mastależ
Wiesław Gołas jako Staś Lesiak

A ja już bym nie chciał kontynuacji , zobaczcie co sie stało z dylematu5 , nic się niczego nie trzymało :( Balcerek z praskiego cwaniaka żiutka stał się grzecznym ułożonym panem (nie mówił już swoją charakterystyczną chrypą nawet!) OT taki Lucjan z M jak miłość . Docent nie był z Lewicką ani Mantz z Ewą .....(no i odeszły dwie znakomitości tworzące obraz tego filmu czyli Roman Wilchelmi i Bronisław Pawlik) i można by tak wymieniać a poza tym ta przeprowadzka na nową ulice dajcie spokój . Jakby dziś wyglądali Zmiennicy? Tak jak Dylematu czyli kicha Bareja był mistrzem i nikt jego sukcesu nie powtórzy (Ryś już nie jest misiem więc co to za kontynuacja? ) Jedyna kontynuacja filmu Barei jaka się udała to "Rozmowy Kontrolowane" reżyserowane zresztą przez równie znakomitego Sylwestra Chęcińskiego - twórcy trylogii "Sami Swoi" . Ktoś tu pisał że Kasia i Jacek jeżdzili by octavią a ja bym obstawiał że Mercedesem w210 ;)

Ostatnio edytowany przez TAXI 666 (26-01-2008 23:51:36)

scorpio44 :

Ani "Rozmowy kontrolowane", ani "Ryś" nie są (ani nigdy w założeniu nie były) kontynuacją "Misia". Są tylko do niego nawiązaniem i występuje w nich ten sam główny bohater. To aż i tylko tyle.

Ale w "Rozmowach" było to mocne nawiązanie do "Misia" (w pewnym sensie Ryś też) Ale Dylematu się wogóle kupy nie trzymało

Jordan :

Rozmowy kontrolowane to świetna kontynuacja - równie dobrze mógłby to nakręcić sam Bareja.
A Ryś, Ptyś czy inne Dylematy to jakiś profan butan.

Zgadzam się

Ja miałem kiedyś pomysł na kontynuację Zmienników. Kasia byłaby wojującą feministką, Jacek (mąż w/w, oczywiście) — pantoflarzem i wogóle, mieszkaliby w tym segmencie za 2 miliony na Ochocie (mógłby dojść motyw budowy nowego mieszkania i perypetii związanych z tym), Jacek ma firmę transportowo-spedycyjno-taksówkarską, z ważnych postaci można także taksiarza w firmie Jacka (myślę, że nadawałby się Piotr Cyrwus — nie że Rysio, ale ogólnie nadawałby się), i jego „obrotnego” kolegi — Romka Pióreckiego (chociaż nadawałby się także Kuśmider, nie wiem, co mógłby robić), który namawia go na udział w przerzucaniu narkotyków ciężarówką nieświadomego kierowcy z firmy Jacka (nie wiem, kto to mógłby być, ale chyba ktoś nowy, chociaż Wiesio Ceglarek w sumie byłby OK). Do sprawy włączyłaby się też ekipa przemytnicza Krashana (który ze studenty architekty stał się ważnym tajskim biznesmenem, tym od budowania wieżowców itp., robiący w Warszawie interesy, także narkotykowe) i inne nieprzewidziane trudności. Oczywiście dużo wątków pobocznych, jak w oryginale. Mogłyby się także pojawić jakieś wątki związane ze śmiercią Lesiaka (który uciekł na Zachód, umarł i np. zapisał „zmiennikom” jakiś spadek), a Ceglarek jeden z ojców Wiesia — koniecznie powinien być jakimś politykiem, najlepiej Samoobrony — choć ze względu na polityczną śmierć tejże partii nadawałby się także PiS.
Co o tym myślicie?

Ludzie, czego Wy chcecie od tego "Rysia"... Może go po prostu nie rozumiecie?

No wreszcie się znalazł ktoś poza mną, kto nie wiesza psów na "Rysiu". :) Zaznaczam, że mówię tu tylko o forowiczach - bo co do moich znajomych, to zdecydowanej większości bardzo się on podobał.

Otóż to, oglądając filmy nie wyprodukowane przez Bareję, nie należy myśleć o nich jak o filmach Barei. Nie ta skala, po prostu.
Tyczy się także Seksmisji, Hydrozagadki itd.